środa, 30 marca 2011

Warzywne kosteczki siup do piąsteczki i....nasza noc z Fridą

Dzisiejszą noc mój zaślubiony pierwszy raz w życiu spędził z Fridą. Zszokowani? A jednak! Przygotujcie się na kolejne zaskoczenie...ja spędziłam tę noc razem z nimi. Oj działo się, działo....Raz on z nią a raz ja....
Nieee, no tego już za dużo - pomyślicie - co za rozwiązła rodzina?! I żeby tak przy dziecku?! Nie mają wstydu za grosz - w duchu dodacie. A co ja na to? O wy zepsuci do szpiku kości! Co też wam chodzi po głowach? W życiu nie wpadłabym na to, żeby wam, tutaj, takie rzeczy opisywać! Kim zatem jest Frida i co robiła w waszej małżeńskiej sypialni? - zapytacie lekko zdezorientowani. Już odpowiadam. Frida to w tym wypadku nie kobieta, to też nie duch Fridy Kahlo, bo ten jeszcze nigdy nie nawiedził ani mnie, ani mojego męża - a szkoda, bo chętnie bym z Fridą Kahlo porozmawiała o jej malarstwie i życiu. Frida moi drodzy to takie małe niebieskie ustrojstwo, ustrojstwo do odciągania dzieciowi  glutów i smarów wszelkiej maści, które okupują jego mały nos. (W tym miejscu przepraszam za te mało eleganckie słowa, ale tylko one oddają moją dziką niechęć do kataru. Piana toczy mi się z matczynego pyska na samą myśl o katarze i o tym, że siedzi w maleńkim noseczku Eleczki. Aaaa i tych zniesmaczonych mieszaniem tematów jedzenia z tematami okołosmarkowymi też przepraszam :) .)
Zatem kochani właśnie z taką Fridą spędziliśmy noc. Raz ja próbowałam przy jej pomocy ulżyć Eli, raz mąż. I tajemnica rozwiązana. Teraz można przygotować dzieciom coś do zjedzenia.

Warzywne kosteczki siup do piąsteczki
(po 7 miesiącu)

ok 150 ml wody
5 łyżek zmielonej kaszy jaglanej 
warzywa do wyboru (u nas tym razem była kalarepka, kalafior i marchewka)
oliwa z oliwek 

Skąd wziąć zmieloną kaszę jaglaną? Z pojemnika, do którego przesypaliśmy kaszę po jej zmieleniu. Nie mamy? To robimy migusiem.

Kasza jaglana mielona

Płuczemy dokładnie jaglankę pod bieżącą wodą.

Wypłukaną kaszę wrzucamy na rozgrzaną patelnię, prażymy ziarna tylko do momentu aż staną się suche.

Uprażoną kaszę mielimy w młynku do kawy i przesypujemy do pojemnika.

Przygotowanie

Wybrane warzywa gotujemy na parze i część z nich po ugotowaniu kroimy w drobną kostkę.

W małym rondelku zagotowujemy wodę i na wrzątek wrzucamy 5 łyżek zmielonej kaszy. Gotujemy kaszę ok 10 minut, mieszając. (Kaszkę gotujemy na twardo, żeby młode mogło bez problemu ją chwycić.)

Kaszę po ugotowaniu mieszamy z pokrojonymi warzywami i przekładamy do kwadratowego plastikowego pojemnika wyłożonego folią spożywczą.

Gdy kasza z warzywami zastygnie wyjmujemy ją z pojemnika, kroimy w kostkę i skrapiamy oliwą z oliwek.

Podajemy malcowi kostki z pozostałymi warzywami i czymś do popicia.

Eli zabawa z BLW bardzo się podobała.





 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz