Elżbietka jest jeszcze mała, ale rzeczywistość już sobie dziecina podporządkowała (z porządkiem nie ma to niestety nic wspólnego) i wychowała (rzeczywistość teraz jest dzięki niej rozgarnięta ... widzą to moje matczyne oczęta). Gdy próbuję w jednym z pokoi rzeczywistość ogarnąć, Ela, w drugim, postanawia ją właśnie z wielką pasją rozgarnąć. Muszę przyznać, że Elce rozgarnianie wychodzi o niebo lepiej niż mi ogarnianie. Z moich nieudolnych prób ogarnięcia rzeczywistości robią się coraz większe zaległości. I tak oto przykładowo na drzwiach balkonowych już od jakiegoś czasu (głupio pisać od jakiego ... powiedzmy, że od dłuższego ;)) zalegają ślady mazy Elkowych dłoni. Zalegają i świetnie się mają, nigdzie się ślady mazy nie ruszają .. czekają ... aż podniosę w końcu swoje cztery literki (zero samokrytycyzmu, zero ... tyłek wielki, a nazywam go cztery literki :D) i je z szyby usunę. Póki co siedzę - tyłka nawet o milimetr nie przesunę ... za dobrze i za wygodnie mi, gdy Elka śpi.
A jak się obudzi to obie zjemy ... łososia z marchewką i groszkiem!
Marchewka z groszkiem inaczej troszkę
1/3 paczki mrożonego groszku
1/2 paczki mrożonej małej marchewki (ok. 4 pełne garście)
4 łyżki sezamu
1 łyżka miodu
2 łyżki masła
1/4 płaskiej łyżeczki soli (opcjonalnie)
Przygotowanie
Warzywa gotujemy ok. 25 minut na parze.
Ziarna sezamu prażymy na patelni.
Ugotowane gorące warzywa mieszamy z miodem, masłem, solą i uprażonym sezamem.
Pycha!
Zaległości haha a czy jest ktoś kto ich nie ma? Ja nie znam. Ja się staram przestać myśleć o tym czego i tak nie dam rady zrobić, bo mi się zwyczajnie ruszyć nie chce a bezpośrednio zdrowiu to nie zagraża :).To nie zaległości to tak ma być. Tylko my same sobie wkręcamy, że powinno być inaczej :D
OdpowiedzUsuńZa przyjemność płynącą z czytania Twoich wpisów z radością rozgrzeszę Twoją tylną cześć ciała za "mazowe" zaniedbania ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie na fotelu rośnie 2tyg. góra prania do wyprasowania ale nasze drogi jakoś takoś nie mogą się spotkać ;-(
Przyłączam się wiec do komentarza koleżanki z "W pogoni za E." że "to tak ma być "
Sesam z warzywami -pycha ;-)
W pogoni za E. skoro tak ma być to ok, ... powoli dorastam do umycia okien :D.
OdpowiedzUsuńEwo dzięki za rozgrzeszenie :D.
Zostań moja mamą numer dwa i mi gotuj:D
OdpowiedzUsuńJa sie z prasowaniem juz calkiem poddalam (chyba ze cos musze KONIECZNIE), a maziaje na drzwiach miedzy kuchnia a salonem ignoruje, winiac za to moja krotkowzracznosc ;) A marchewka wyglada mniam mniam, moze sie tez skusimy :D
OdpowiedzUsuńZezullo głupio to będzie wyglądało ... taka młoda mama ... :D a i pierwszej mamie konkurencji nie chcę robić ;).
OdpowiedzUsuńPolishmamainajerland ja kurczę nie mam na co zwalić winy ... wzrok mam sokoli :D. Skuście się, miodzio jest.
Marchewka zrobiona, jak zwykle hit nawet dla męża, który najpierw się skrzywił (marchewka z groszkiem, bleeee), ale po spróbowaniu był miło zaskoczony.
OdpowiedzUsuńU nas też pranie zarasta, odkurzam tylko jak zaczyna mi chrzęścić pod nogami. :)
Aniu cieszę się, że skusiłaś się na ten przepis - szalenie prosty, nie wymagający wiele ... a jednak zmieniający marchewkę i groszek. Uwielbiam ten trzeszczący sezam i słodkość podkręconą przez miód :).
OdpowiedzUsuńDla odmiany odkurzać mogę na okrągło (taki fiś ;)) ..., ale już mycie okien i prasowanie odkładam na okrągło :) ... są przecież ważniejsze sprawy! ;)
Zrobiłam dzisiaj, ta polewa sezamowa rewelacyjna! Zakochaliśmy się w sezamie! Mam zamiar dodawać go wszystkiego ;).
OdpowiedzUsuńCieszę się, oj jak się cieszę, że smakowało. Można się zakochać w sezamie to fakt ... teraz czas na ciastka sezamowe ... :D ... przepis po prawej :D.
OdpowiedzUsuńZrobiłem dzisiaj. Jest genialna.
OdpowiedzUsuń